Nadzieja? Matką głupich. Czasem wokół niej kręci się cały świat. Często nas zwodzi, uważamy, że wszystko będzie dobrze, że się wszystko ułoży po Twojej myśli. Dochodzi do sedna
sprawy i tracisz wszystko o czym myślałaś przez najbliższe dni. Bywają momenty, gdzie życie traci sens.
Czasem szukasz pomocy w chwilach cierpienia, choroby czy tęsknoty. Boisz się odezwać do innych, boisz się sięgnąć po czyjąś pomoc, zamykasz się w sobie, nie
chcesz z nikim rozmawiać, powoli zaczynasz popadać w depresję. Mamy tyle przyjaciół, a nadal czujemy się samotni. A czemu tak jest? Kiedy jesteśmy zadowoleni, w okół jest kolorowo, nic nie wpływa negatywnie na naszą świadomość, wtedy mamy szerokie grono przyjaciół, nie jesteśmy sami. Tak jest do czasu...
Niespodziewanie w Twoim życiu wydarza się coś nie miłego, coś co przynosi ogrom bólu i cierpienia. Rozglądasz się dookoła, i co widzisz? Pustkę... Jesteś sama, nie ma już tych przyjaciół, nie radzisz sobie, na siłę szukasz pomocy, ale jej nie ma, nie masz na kogo liczyć, wszyscy się odwrócili. Zostajesz wtedy tylko Ty i Twoje problemy, zamykasz się w sobie. Nie wiesz czy to wszystko skończy się za kilka dni, za miesiąc, czy za rok,
nie wiesz. Żyjesz z tym sama, nie masz oparcia w nikim. Zaczynasz błądzić we własnym życiu. Tracisz ochotę na wszystko,
zaczynasz szukać nowego sensu życia, ale nadal nic.
A gdzie są wtedy Twoi przyjaciele? Nie ma ich, bawią się i nie myślą o Tobie. W końcu nikt nie jest w
stanie Ci pomóc. Cierpisz, nie Ty, lecz Twoja dusza. To ona woła o pomoc, cicho prosi żeby już było dobrze. Zaczynają płynąć łzy, które są niczym krew. Oznaczają ranę na duszy, której nie da się zalepić czymś. Twoje ciało nie woła o pomoc, dla innych zachowujesz się zupełnie normalnie, a to tylko dlatego, że ukrywasz problemy w sobie, nie chcesz już z nikim rozmawiać. Patrzysz żeby zostać samej, nie chcesz już przebywać wśród innych, zaczyna Cię to męczyć aż w końcu przebywanie wśród znajomych jest dla Ciebie cierpieniem, bólem, który ledwo znosisz.
Twoim przyjacielem staje się SAMOTNOŚĆ. Przestajesz otwierać się na innych. Noc staje się dla ciebie
ukojeniem, wtedy nie musisz udawać kogoś, kim nie jesteś, przed innymi.
Natomiast dzień jest męczarnią. Boisz się każdego kolejnego dnia, boisz się, że ktoś zaglądnie do Twojej duszy i zobaczy co w niej jest. Zaczynasz z tym żyć jakby to było normalne, ukrywasz się przed innymi,
przestajesz ufać. Budujesz mury obronne wokół siebie, nie dopuszczasz nikogo. Nie ważne czy ten mur jest cienki czy gruby, ważne, że już jest i nie da się go zniszczyć. Boisz się innych, ich słów, ich dotyku, uciekasz przed tym. To koniec. Cierpienie jest dla
Ciebie normalnym stanem. Poddajesz się, rezygnujesz z walki i powoli znikasz w samotności...
Samotność to bez wątpienia wyniszczający od wewnątrz problem...
OdpowiedzUsuńCzasami lubię pobyć w samotności, tylko Ja i swoje myśli, jednakże odrobinka w porównaniu z całym życiem to ilość nieporównywalna.
Wydaje mi się że każdy potrzebuje samotności zarówno tak samo jak wyjścia do ludzi :)
UsuńWłaśnie dlatego zawsze, ale to z a w s z e mam świadomość tego, że wszystko może się zepsuć. Nie jestem pesymistką, tylko potrafię cieszyć się i być szczęśliwa mając gdzieś z tyłu głowy myśl, że to może się skończyć. Dlatego zawsze jestem na to przygotowana i nie uderza mnie to tak gwałtownie i boleśnie.
OdpowiedzUsuńNie liczę też na innych. Już się nauczyłam tego, czym jest rozczarowanie. Dlatego zawsze staram się pomóc sobie sama i nie prosić o to innych.
Uczę się na błędach, dzięki czemu potrafię zapanować nad prawie wszystkim, co się dzieje w moim życiu :). To kwestia chęci i praktyki.
Dzisiaj będąc w tym miejscu, w którym jestem, wiem, że poradzę sobie nawet z tym, co kiedyś było dla mnie niemożliwe.
Nigdy w życiu nie sądziłam, że będę tak silna :) ~ Sandra
Zapraszam do nas!
Grunt to dobre nastawienie! :)
UsuńRównie samotnym jest się wśród ludzi…
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak
UsuńSmutne, ale prawdziwe. Niestety tak bywa :(
OdpowiedzUsuńZapraszam! www.zuzu-zuzannaxx.blogspot.com
Na pewno zaglądnę do Ciebie!
UsuńMoim zdaniem każdy potrzebuje samotności, ale da dłuższą metę jest to nie dobre. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam :)
UsuńJa bardzo często potrzebuję pobyć sama, spędzić czas tylko i wyłącznie ze sobą, przeważnie wtedy gdy mam zły humor. https://mylazyperfection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa również lubię rozładować emocje w samotności niż na kimś innym 😊
Usuń