Change



      W każdym z nas zachodzą pewne zmiany. Jedni dostrzegają je diametralnie, natomiast niektórym przychodzi do znaczenie wolnej. Praktycznie każda zmiana ma swoje podłoże, czy to ze względu na miłość, przyjaźń czy jakieś przeżycie, które utkwiło się w pamięci, a może pod wpływem innych. Nic nie jest bez powodu, wszystko ma uzasadnienie, czasem nie logiczne, ale zawsze jest. Warto spojrzeć również na to, że nie każda zmiana jest korzysta dla nas lub dla naszego otoczenia. Czasem robimy coś pochopnie lub w pośpiechu, a skutek zobaczymy dopiero później. Każdy z nas się zmienia, nikt nie pozostaje taki sam, nie ważne czy to jest zmiana w wyglądzie, czy w charakterze. Często zmiany nie są widocznie dla oczu, kryją się one w duszy. Niewiele osób potrafi podjąć się zmiany czegoś o sto osiemdziesiąt stopni w szybkim czasie. Dla każdego z nas jest wydzielony czas, a może to właśnie ty potrzebujesz sporego horyzontu czasowego aby dokonać jednej małej zmiany. To ile czasu potrzebujemy wiemy tylko my, nikt inny. Musimy tylko uważać, aby ta zmiana była na lepsze, żebyśmy szli ku górze, nie cofali się. Nie róbmy kroków w tył, podejmujmy wyzwania, przecież w miejscu też nie można stać. A co jeśli zmiana ciągnie nas w dół? Nie możemy przecież cofnąć czasu, a jednak czasem przydałoby się takie rozwiązanie. 
        W takiej sytuacji musimy podjąć ryzyko i małymi kroczkami dokonywać zmiany ale w tym samym czasie starać się ją odwrócić, abyśmy szli do przodu. Spotykamy się ze zmianami, które można cofnąć, albo przynajmniej zatrzeć. Są to na przykład pewne zmiany w wyglądzie, jeśli zafarbujemy włosy, dokonujemy pewnej zmiany, ale po krótkim okresie. Innym przykładem może być zmiana stylu ubioru, nie wyrzucamy przecież całej szafy, bo nagle z kolorowych ubrać przechodzimy na ciemne kolory. To nie działa tak. Również są zmiany, które jest ciężko odwrócić, przykładem tutaj może być, tak samo jak wyżej zmiana w wyglądzie. Przyjmijmy, że w wyniku jakiegoś wypadku, nie ważne czy drogowego, czy napaści, na naszym ciele zostaje widoczny ślad, którego nie da się ukryć pod ubraniem lub makijażem, widzą go wszyscy. Tej zmiany nie unikniemy, zawsze pozostanie. Innym rodzajem są zmiany w duszy. Po dramatycznych wydarzeniach, będziemy bardziej ostrożni, po nieudanej przyjaźni, będziemy uważać kogo darzymy zaufaniem. Jak w każdym przypadku pojawiają się osoby, które doznają zmiany w sobie, ale niewidocznej dla świata, kryją ją w sercu. Na pozór jest wszystko tak jak było, nic nie widać, przyjmujemy maskę, która zasłoni wszystko. Tych zmian nie dostrzegnie nikt. Najważniejsze jest to, aby kontrolować w jakim kierunku podąża nasza zmiana. Ze zmianami również wiążą się emocje, wymaga one od nas akceptacji, jeśli sami nie będziemy chcieli zmienić siebie, nikt za nas tego nie zrobi. Jedynie o czym należy pamiętać to nie poddawać się otoczeniu, jeśli wpływa niekorzystnie na nas. Zawsze musimy się liczyć z konsekwencjami, jakie nasz czekają.

⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬⛬

Jedyną drogą do stworzenia wielkich rzeczy, jest kochanie tego, co się robi.

Komentarze

  1. Ja ogolnie strasznie nie lubie zmian:/ ciezko mi się dostosować.

    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim przypadku podobnie, muszę mieć motywację i chęć do jakiejś zamiany inaczej nie wchodzi w grę :)

      Usuń
  2. Ja też nie przepadam za zmianami-zawsze boje się ich konsekwencji
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsekwencje często się zdarzają, ale to chyba tego właśnie ludzie się najbardziej boją. Również pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ja jako zodiakalny byk strasznie nie lubię zmian. Zwłaszcza gwałtownych.

    http://xjustdaria.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Można nie lubić zmian, ale zmiana przecież oznacza, że się rozwijamy, idziemy na przód. Ja osobiście wolę każdego dnia robić chociaż jeden mały krok w stronę czegoś lepszego, rozwoju, lepszej mnie.
    Pozdrawiam :)
    https://ragazza99.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy sposób na zamiany, w sumie muszę przyznać Ci rację, że zmiany oznaczają nasz rozwój :)
      Również pozdrawiam

      Usuń
  5. A ja lubię zmiany, nie przepadam jednak za taką monotonią :)

    https://redamancyy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zmiany są bardzo potrzebne moim zdaniem! Sama staram się je wprowadzać co jakiś czas. Życie byłoby nudne :(

    http://andzelajna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj byłoby zbyt nudne, chociaż są ludzie, którzy wola monotonie w swoim życiu :)

      Usuń
  7. Zmiany są różne. W naszym życiu może zaistnieć zmiana na gorsze czy na lepsze. Bez względu na to co nas spotyka pewna jestem, że każda zmiana uczy nas, dodaje siły. Trzeba tylko wyciągać z niej wnioski. Gdy zmieniamy coś na lepsze- jesteśmy szczęśliwi, pragniemy więcej, mamy motywację bo wierzymy że możemy więcej, pracujemy ciężej. zmiana na gorsze- uczy charakteru, wystawia nas na próbę, czy zdołamy się podnieść, hartuje ducha w myśl zasady co cie nie zabije to cie wzmocni. Zmiany są potrzebne, by się rozwijać, czuć emocje, żyć :)
    Pozdrawiam cieplutko ♥
    Ayuna

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się wydaje, że zmiany zawsze wychodzą na dobre po krótszym lub dłuższym czasie. Nawet jeżeli jakaś zmiana wydaje się nam zła to za jakiś czas wszystko się ułoży i okazuje się, że jest nawet lepiej niż wcześniej :)
    https://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tylko czasem na rezultat potrzeba sporo czasu :)

      Usuń
  9. Myślę, że takie zmiany i wychodzenie ze swojej strefy komfortu są nam niezwykle pomocne. Czasem pozwalają nam nawet otworzyć nowy rozdział w życiu.
    pozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zmiany zawsze zachodzą w życiu czy tego chcemy czy też nie.
    Zgadzam się z Tobą, że jeśli sami nie będziemy chcieli zmienić siebie, nikt za nas tego nie zrobi. Świetny cytat umieściłaś na końcu :D Pozdrawiam!
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedawno znalazłam mój stary notes, w którym zapisywałam różne swoje myśli. Pisałam to dwa lata temu, a ostatnio czytając to, byłam przerażona jak bardzo się od tego czasu zmieniłam.
    Ogólnie to nie lubię zmian, nie umiem się do nich przystosowywać. Ale zdaję sobie sprawę, że są nam potrzebne, abyśmy mogli iść naprzód, a nie tylko stać w miejscu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobnie jak u mnie, wracając na studia zabrałam stare zapiski i zmiana też jest ogromną :D

      Usuń

Prześlij komentarz

Wszystkie miłe słowa motywują mnie do pisania kolejnego postu! Dziękuję za odzew <3
Jeśli Ci się spodobało i chcesz być na bieżąco zaobserwuj :)